Mój ulubiony mus czekoladowy,lepszy jadłam tylko w "Marchewce z groszkiem "w Krakowie jakieś 2 lata temu.
Najpierw musicie skarmelizować banany.
Do rondelka wsypać 4 łyżki cukru i wlać łyżkę wody,wymieszać .Następnie podgrzewać wolniutko aż nam sie cukier zacznie karmelizować.Jak zobaczymy, że nam zaczyna brązowieć to dodajemy łyżkę masła i pokrojone w dużą kostkę 2 banany.Mieszamy ,po około 2 minutach dodajemy 50ml śmietanki kremówki.Mieszamy,a następnie rozkładany do naczyń, do których będziemy przekładać pózniej mus.Mnie wyszło 5 porcji,ale to zależy jakie duże je chcecie.
Mus czekoladowy:
W misce nad garnkiem z delikatnie gotującą sie wodą mieszamy 3 żółtka ,30g cukru,łyżeczkę esencji waniliowej,50ml kremówki,2 łyżeczki kakao do czasu aż masa zgęstnieje i zacznie osiadać na łyżce , a nie po niej spływać.Jeśli utworzą nam sie grudki, po prostu przecedzamy masę przez sitko.Następnie dodajemy pokrojone w kostkę 50g masła oraz 130g czekolady, ja użyłam gorzkiej.Mieszamy do rozpuszczenia,najlepiej rózgą,wtedy masa będzie kremowa bez grudek.
2 białka jaj ubijamy na sztywno,a następnie dodajemy 40g cukru i łyżeczkę cukru waniliowego,raz po raz miksując .Najlepiej dodawać cukier stopniowo po łyżce.
Łączymy pianę z masa czekoladową, wykładamy na wierzch bananów i wkładamy do lodówki na minimum 3h do schłodzenia.Można udekorować bitą śmietaną i posypać kakao.